Ryś to w polskich lasach gatunek wciąż bardzo rzadki. Ale jak się okazuje starania leśników i ekologów o powrót rysiów do warmińsko-mazurskich lasów nie idą na marne. A dowodem na to jest nagranie, które przy pomocy telefonu komórkowego zarejestrował 10 grudnia Tomasz Lewandowski, leśniczy z Nadleśnictwa Korpele koło Szczytna. – Jechałem leśną drogą, kiedy z odległości mniej więcej 300 metrów zauważyłem, że coś wyszło na drogę. Złapałem za telefon komórkowy i zacząłem nagrywać – opowiada leśniczy Lewandowski. – Okazało się, że to przepiękny ryś! Widać było, że jest w naprawdę dobrej kondycji.Jechałem leśną drogą, kiedy z odległości mniej więcej 300 metrów zauważyłem, że coś wyszło na drogę.

Leśniczy z Nadleśnictwa Korpele przyznaje, że takie spotkanie to prawdziwy rarytas. Ryś to przecież gatunek rzadki, a na dodatek stroniący od człowieka. Na terenie Nadleśnictwa Korpele można spotkać cały wachlarz zwierząt chronionych - wydrę , bobra, łosia, wilka i jak się okazuje także rysia.